Część maturzystów od razu po otrzymaniu wyników zmieniła wybrany na prawdziwą maturę przedmiot lub poziom jego zdawania.
Według Bożeny Karpowicz, wicedyrektor IV LO. Uczniowie nie czytają do końca poleceń, nie wczytują się, co trzeba zrobić w zadaniu. Lecą po łebkach.

W opinii maturzystów egzamin wydawał się prosty, dopóki jednak nie poznali odpowiedzi – wtedy okazało się, że jest zupełnie inaczej.
 A tegoroczna próbna matura była na średnim poziomie. Na właściwym egzaminie mogą być znacznie trudniejsze zagadnienia.

Jacek Sierocki, wicedyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych, przyznaje, że pomimo tego uczniom nie poszło najlepiej. Najgorzej wypadła matematyka. Średnio uczeń otrzymał 20 procent punktów, a trzeba mieć 30 procent, żeby w ogóle zdać.

Sławomir Sienkiewicz, wicedyrektor "budowlanki”, informuje, iż w technikum wyniki nie były rewelacyjne, a w liceum profilowanym było jeszcze gorzej. Jego zdaniem, uczniowie mają teraz obraz swoich wiadomości i braków. Przed nimi zajęcia fakultatywne, na których mogą je nadrobić.

Próbna matura najlepiej wypadła w liceach ogólnokształcących, ale i tu uczniowie nie są zadowoleni - składają podania o zmianę przedmiotu oraz stopnia jego trudności na maturze.

Kurier Poranny